Aktualności

Zamiast złota oferowali tombak

Data publikacji 08.03.2017

Zajeżdżanie drogi i zmuszanie do zatrzymania kierowców, zwłaszcza na tak szybkiej trasie, jaką jest autostrada jest ogromnym zagrożeniem dla wszystkich uczestników ruchu. Gdy kierowca zatrzyma się, sprawcy proszą go o pieniądze na paliwo, oferując w zamian „złotą” biżuterię, która później okazuje się nic nie wartym tombakiem.

Tak też było w miniony piątek. Informację o tym, że na opolskim odcinku autostrady A4 dochodzi do niebezpiecznych sytuacji policjanci otrzymali tuż po godzinie 11:00.

Dyżurny na miejsce skierował patrol ruchu drogowego. Policjanci w trakcie dojazdu zauważyli na drodze krajowej 88 stojące na poboczu dwa pojazdy, z których jeden był na brytyjskich numerach rejestracyjnych.

Funkcjonariusze szybko ustalili, że osobowym fordem jechało czworo obywateli Rumunii. 38-letni kierowca forda zajechał drogę kierującemu crafterem, a następnie wszyscy podeszli do niego informując, że zabrakło im paliwa i potrzebują polskich pieniędzy, aby zatankować samochód. W zamian za pomoc finansową zaoferowali mu po bardzo atrakcyjnej cenie zakup drogocennej złotej biżuterii. Mieszkaniec powiatu strzeleckiego, kierując się chęcią pomocy kupił sygnety. Jak się okazało,  to nie złoto, tylko tombak znikomej wartości. Wszyscy zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy.

Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie trzem osobom narodowości rumuńskiej w wieku 38,40 i 42-lat zarzutu usiłowania oszustwa, do których się przyznali.

Teraz podejrzanym grozi kara nawet 8 lat więzienia.

Pamiętajmy, widząc taką sytuację na drodze zachowajmy szczególną ostrożność i natychmiast dzwońmy na numer alarmowy 112 lub 997, informując policjantów o całej sytuacji. Nigdy też nie przyjmujmy oferowanej  rzekomej biżuterii w zamian za udzieloną pożyczkę.

Powrót na górę strony